Stanisława Naspińska jest bodaj najwybitniejszą śpiewaczką Ziemi Jarosławskiej. Jej repertuar obejmuje pieśni roku liturgicznego i obrzędowego. Wszechstronność idzie u Niej w parze z piękną barwą i kunsztownym zdobieniem, coraz rzadszymi u śpiewaków młodszego pokolenia. Pamięć muzyczna pani Stanisławy Naspińskiej zanotowała najstarsze, polskojęzyczne pieśni kościelne, które coraz trudniej spotkać w codziennej praktyce kościelnej. Podobnie rzecz ma się z pieśniami świeckimi. Obecnie wpływy Jej talentu i wiedzy na otoczenie jest z racji wieku ograniczony. W latach wcześniejszych współtworzyła w rodzinnej Wiązownicy zespół śpiewaczy koła gospodyń wiejskich, pracujący do dnia dzisiejszego nad Jej repertuarem.
„Odkrycie” pani Stanisławy zawdzięczamy o. Grzegorzowi Przechowskiemu OP, współpracującemu przez lata ze Stowarzyszeniem „Muzyka Dawna w Jarosławiu”. Dzięki temu spotkaniu do Pani Stanisławy Naspińskiej przybywają młodzi ludzie pragnący u źródła uczyć się dawnej nuty, by ją praktykować, a w dłuższej perspektywie zachować owe skarby polskiej kultury i pobożności dla przyszłych pokoleń.
Kolędy:
Weselcie się ludzie
– pani Stanisława kolędy tej nauczyła się od od swojego ojca. Jest to kolęda kantyczkowa, na Podkarpaciu śpiewana lokalnie. Zapis wariantu z Wiązownicy (Kolędy Podkarpacia III nr 90.3) opiera się na dawnej melodii stosowanej w pieśniach życzących dla gospodarza i młodzieży, przekształconej w kadencjach pod wpływem nowszych śpiewów (Pasterze bieżeli, Przystąpmy do szopy). Wykonawczyni zapamiętała fragment tekstu utworu.
Pieśni nabożne i pogrzebowe:
Żegnam cię mój świecie wesoły
– wariant jarosławski znanej, barokowej pieśni zegarowej.
Jezu w ogrójcu mdlejący
– podstawowy wariant jarosławski.
Już idę do grobu smutnego ciemnego
– miejscowy wariant pieśni pogrzebowej.
Gwiazdo morza któraś Pana
– jak dotychczas jedynie pani Naspińska zaśpiewała nam tę starożytną, a zapomnianą w Ziemi Jarosławskiej pieśń. Pochodzenie pieśni chorałowe.
Pieśni weselne:
W komórejce za drzwiami
Muzyka zagrała
Inne:
Posłuchajcie ja was proszę o wojnie tureckiej
– durowa, dziadowska pieśń o zwycięstwie Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.
Żadna mi się z was nie spodobała
– ballada śpiewana w całej Wschodniej Polsce, zwana też „Marysiańką”.
Aresztowanie śpiewnika
– opowieść o zabraniu przez milicję starej kantyczki.