Marian Sudoł (Munina)

Pan Marian jest jak dotychczas jedynym jakiego spotkaliśmy mężczyzną śpiewającym do dnia dzisiejszego na pogrzebach. Niezwykłe są jego pobożność i skrupulatna umiejętność odśpiewania całego pogrzebu. Pobożność owa wyraża się w gotowości do śpiewanej modlitwy w każdym miejscu i o każdym czasie. Jego umiejętności pogrzebowego zapiewajły – co sam stwierdził – leżą niestety odłogiem. Miejscowi często niecierpliwią się podczas obrzędu, którego pan Sudoł jest depozytariuszem.

Różaniec śpiewany za zmarłych – część radosna
. Różaniec ten jest właściwie melorecytacją. Część radosna oparta jest na VIII tonie psalmowym, w wariancie z tzw. psalmodii polskiej.
Po trzech częściach różańca śpiewa się jeszcze Wierzę w Boga (ciekawostką jest śpiewanie „Wierzę” po różańcu), Anioł Pański, Litanię Loretańską, Pod Twoją obronę.

Pieśni:
Barbaro święta perło jezusowa
– dziwo, bo durowa; nikt poza panem Marianem nie użył tego wariantu.

Zmarły człowiecze z tobą się żegnamy
– wariant miejscowy z dwoma o innej melodii końcowymi zwrotkami, najprawdopodobniej ów dodatek pochodzi z innej wsi.

Pan Marian ma poważne problemy ze wzrokiem. Na zdjęciu zauważyć można lupę, którą posiłkuje się podczas śpiewania.